Image default
Start » Klub Rotariański
masoneria

Klub Rotariański

Klub Rotariański

Prezzolini pisał: „Rotarianie podobni są trochę do skautów, którzy dorośli i odnieśli sukces” (1).

Sławny pisarz zignorował (niewątpliwie), do jakiego stopnia miał słuszność używając tego stwierdzenia, które z całą pewnością sprawdza się chociażby w kwestii wspólnych korzeni obu organizacji. Ojciec Esposito przypomniał masońskiego ducha rotarian w następujących, bardzo jasnych słowach:

„Związek istniejący między Rotary Club a masonerią ma zasadniczo charakter strukturalny i to nie tylko z powodu założenia Rotary 23 lutego 1905 roku przez prawnika, masona Paula P. Harrisa z Chicago wraz z trójką jego masońskich kolegów, lecz także z powodu ideologicznych i prawnych elementów zapożyczonych od masonerii, z zamiarem zaszczepienia ich w społeczeństwie w celu zlaicyzowania go, poprzez wyeliminowanie pierwotnych i ograniczających aspektów, które – wyłączając zawsze religijną konfesję – posiadają do pewnego stopnia uświęcony, chociaż świecki charakter”.

Stanowisko Kościoła katolickiego do Rotary Club mogło być tylko negatywne. W Hiszpanii (23 stycznia 1929), w Holandii i w kilku krajach latynoamerykańskich, biskupi zwyczajnie zakazali katolikom przynależności do Klubu. A Stolica Apostolska wydała 15 stycznia 1929, a następnie 11 stycznia 1951 dwa dokumenty zakazujące duchownym wstępowania w szeregi rotarian. W stosunku do świeckich, dekret zatwierdzony przez Piusa XII mówi:

„Należy ich napominać, by przestrzegali przepisów Kanonu 684 Kodeksu Prawa Kanonicznego w myśl których wierni powinni się wystrzegać tajnych stowarzyszeń które są potępione, wywrotowe, podejrzane, a które uchylają się od podporządkowania się zaleceniom prawowitej władzy Kościoła” (2).

Lecz i tutaj ponownie mamy do czynienia z – jak to określił ojciec Esposito (s. 344) – „rewizjonizmem Jana XXIII”. Posiadamy na ten temat dość szczegółową relację ( 3) adwokata, Omero Ranelletti (4), który odegrał podobną rolę, co jego „starszy brat”, Jules Isaac. Potępienia i postawa podejrzliwości ze strony Kościoła były dla rotarian gorzką zniewagą, przez co z wielkim trudem udawało się im zyskiwać nowych adeptów wśród katolików.

Kilka razy dochodziło do prób „pojednania”, w których niebagatelną rolę odgrywał Ranelletti. Próby te skończyły się fiaskiem w roku 1929, a później w latach 1949-1950, kiedy to Prezydent Międzynarodówki, Hodgson wraz z gubernatorem Langiem i Sekretarzem Rotary w Rzymie – Gancią próbowali uzyskać audiencję u Piusa XII:

„W sali San Damaso oczekiwali na zezwolenie wejścia do sali audiencyjnej, lecz bez rezultatu. Władze kościelne były świadome tego, że są oni rotarianami, dlatego nie zezwoliły na audiencję. Wysiłki podejmowane w interesie Rotary nie przyniosły żadnego sukcesu” (5).

Przypisy

(1) Giuseppe Prezzolini, Nel circolo dei Rotariani ci sono tutti i „primi della classe”, (W kręgu Rotarian są wszyscy z najwyższych klas społecznych), artykuł opublikowany w Il Tempo, Rzym, 10 marca 1955.

(2) W Artykule Civiltà cattolica spostrzeżono, że rotarianie są określani jak „podejrzana” organizacja.

( 3) Omero Ranelletti, La Chiesa cattolica e il Rotary Internazionale, (Kościół katolicki a rotariańska międzynarodówka), [w:] Realtà Nuova, miesięcznik Włoskiego Klubu Rotariańskiego, Mediolan, nr 4, kwiecień 1972. Autor zrewidował to w 1975 roku. Cytuję z ostatniego wydania: Omero Rannelletti, Il Rotary e la Chiesa cattolica, [w:] Quaderni di Realtà Nuova, Rotariański Instytut Kultury, Turyn 1991, z przedmową Alessandro Ubertone’a i z artykułem o autorze Antonio de Majo.

(4) Urodzony na Cejlonie w 1885 roku, zmarł w 1979 w wieku 94 lat. Ranelletti deklarował się być żarliwym katolikiem, co jednak jest wątpliwe i to nie tylko z powodu wysokich stanowisk jakie przez długi czas zajmował w Rotary, odkąd założył Klub tej organizacji w Rzymie w 1924 roku. Był on Szefem Gabinetu Ministerstwa Oświecenia Publicznego przez wiele lat i aż do 1920 roku działał pod zwierzchnictwem Ministra Ruffini i rządu Nitti. Senator Ruffini, liberał, profesor prawa kanonicznego, był nieprzejednanym zwolennikiem wolności religijnej, a także obrońcą masonerii; Nitti, także liberał, uznawany przez niektórych autorów za powiązanego z masonerią (por. Gianni Vannoni, Massoneria, Fascismo et Chiesa Cattolica (Masoneria, faszyzm a Kościół katolicki), Laterza, Bari 1979, s. 71). „Po opuszczeniu stanowiska ministra – jak informuje nas Umbertone – został zatrudniony przez deputowanego Andrea Torrée do pracy przy założeniu i administrowaniu antyfaszystowskim dziennikiem Il Mondo, z którym współpracował, zajmując się problemami edukacyjnymi i kulturalnymi i lojalnie współdziałając z Giovannim Amendola, Meuccio Ruinim, Alberto Cianca i innymi, aż do 1925 roku, kiedy to dziennik musiał przerwać działalność”. Deputowany Ruini piastował wysokie stanowisko w masonerii (por. Mola, op. cit., s. 258), masonami byli też: deputowany Torre (por. Mola, op. cit., s. 389), deputowany Amendola (por. Vannoni, op. cit., s. 75 i przypis 25 s. 84; w opinii Moli jest to prawdopodobne, por. s. 492) i nawet Alberto Cianca, jak twierdzi Mola (por. s. 615). Czy to możliwe, aby w środowisku takiej kliki masonów wysokich stopni Ranelletti mógł być „katolikiem ponad wszelką wątpliwość?” (por. Ranelletti, s. 87).

(5) O. Ranelletti, op. cit., s. 86.

z:  https://www.ultramontes.pl/roncalli_i_masoneria.htm

 

Klub Rotary sekta

 

Zostaw komentarz

ajax-loader